Otwieranie i zamykanie tego menu:
Ctrl + M
Niebieskie tło - informacja o otwarciu sklepu stacjonarnego

Odwiedź nasz salon w Poznaniu. Dowiedz się więcej

Program
lojalnościowy

4,9/5 Nasza ocena
na Opineo

Punkty odbioru rowerów

Dostawa gratis w 24h

Koszyk jest pusty

Ultra Lajkonik 2025 – wyjątkowe wyzwanie kolarskie w sercu Pogórzy

Data aktualizacji: 06-08-2025

Ponad setka osób jeżdżących na rowerach gravelowych i szosowych wzięła udział w czwartej edycji maratonu Ultra Lajkonik 2025. To wyjątkowe wyzwanie przyciągnęło tych, którzy chcieli sprawdzić się w bikepackingowej rywalizacji opartej na zasadzie samowystarczalności. Przygotowane zostały cztery dystanse o długości od 250 do 1000 km, biegnące przez malownicze tereny Pogórza Małopolski i Podkarpacia.

Dwie uczestniczki UltraLajkonika jadą na rowerach szutrową ścieżką przez las.Ultra Lajkonik to jedna z ciekawszych imprez dla kolarzy amatorów w Polsce. /fot. Manuel Uribe

Jeden z najtrudniejszych wyścigów w Polsce

Ultra Lajkonik uznawany jest za jeden z najtrudniejszych ultra maratonów rowerowych w Polsce. Każda kolejna edycja cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Wśród powodów, które zachęcają do startu, należy wymienić niezwykle zróżnicowane trasy. Chociaż każda z nich prowadzi przez tereny Pogórza, co roku wyzwanie różni się od poprzedniego. Zawsze jednak zachwyca imponującymi krajobrazami pełnymi licznych wzniesień, dolin rzek, winnic czy lasów.

- Trasa powinna opowiadać historię regionu i uwzględniać wszystkie istotne jego fragmenty. Ma pokazać piękno terenu, przez który prowadzi. Co istotne, przejazd prowadzi przez szczyty pasm, a nie doliny. Każdy etap musi dać możliwość poczucia klimatu danego pogórza karpackiego. To wyjątkowe zawody, które pokazują, że aby zbudować formę, nie trzeba jechać do Calpe – wystarczy kilkanaście dni jazdy na pogórzach – wyjaśnia organizator imprezy Marcin Grudziński ze Stowarzyszenia ULTRAdventure.

Osoby startujące w maratonie szczególnie doceniają walory przyrodnicze. Dokładnie zaplanowana trasa, która obejmuje najciekawsze miejsca regionu bywa nawet głównym powodem podjęcia się tego wyzwania. Niekiedy malownicze pejzaże sprawiają, że sportowa rywalizacja odchodzi na dalszy plan.

- Uczestnicy pierwszej edycji pojawili się na mecie trzy godziny przed końcem limitu czasu, jednak spędzili go opowiadając przez całe trzy godziny, jak bardzo zachwyciły ich widoki na trasie. Ich historie były niezwykle barwne i nie miały końca – wspomina Grudziński.

Kolejny wyróżnik Ultra Lajkonika to ogromna dbałość o atmosferę wydarzenia. Istotna jest nie tylko sama organizacja kolarskiej imprezy, ale także budowanie społeczności i klimatu sprzyjającego wymianie doświadczeń oraz nawiązywaniu przyjaźni. Dobrze świadczą o tym inne projekty Stowarzyszenia ULTRAdventure, takie jak gravelowe zrzeszenie – Krakowska Karoozela. 

Kolarze startujący w UltraLajkoniku. Początek wyścigu.Ultra Lajkonik to maraton dla doświadczonych i dobrze przygotowanych kolarzy. / fot. organizator

Cztery dystanse dla doświadczonych osób

Tegoroczna edycja Ultra Lajkonika odbyła się w dniach od 30 kwietnia do 4 maja, ze startem i metą w Bartkowej Posadowej. Do wyboru były cztery różnorodne kategorie. Trzy z nich były dedykowane osobom jeżdżącym na rowerach gravelowych, a jedna – debiutująca – szosowych:

  • Ultra Lajkonik 2025 to wyścig na dystansie 1000 km z przewyższeniami wynoszącymi 25000 m, który należało ukończyć w 120 godzin.
  • Lajkonik 2025 był 500 km wyzwaniem z przewyższeniami 11000 m i limitem czasu wynoszącym 100 godzin.
  • Mini Lajkonik 2025 stanowił 250 km propozycję z przewyższeniami 5000 m do pokonania w maksymalnie 90 godzin.
  • Lajkonik – Szosa 2025, czyli tegoroczna nowość, to 600 km z 11000 m przewyższeń, które należy przejechać w 60 godzin.

We wszystkich kategoriach łącznie startowało ponad 100 uczestników i uczestniczek. Pozytywny odbiór ultramaratonu sprawił, że w czerwcu 2026 czeka nas już piąta edycja imprezy.

- Wyzwaniem organizacyjnym każdego maratonu jest stworzenie logicznej i spójnej trasy, która nawet przy wysokim poziomie trudności będzie dawała uczestnikom ogrom radości i frajdy z pokonanego dystansu. Póki co wszystkie cztery edycje – z których każda miała inną trasę – pokazują, że to zadanie zostało wykonane prawidłowo – stwierdza Marcin Grudziński.

Warto podkreślić, że Ultra Lajkonik to nie tylko wyścig, ale także festiwal skupiający społeczność rowerową. Na kilka dni baza zmieniła się w przestrzeń pełną kolarskich inspiracji, gdzie na zebranych czekały wystąpienia i dyskusje z zaproszonymi gośćmi, kino plenerowe, warsztat do serwisowania rowerów, prezentacje sprzętu czy strefa relaksu. 

- W obecnej edycji wydarzyła się niezwykle fascynująca scena. Trasy 500 km i 1000 km częściowo się pokrywały, a dokładnie na 250. i 500. kilometrze uczestnicy jechali w przeciwnych kierunkach. Para zawodników, z których każda osoba wybrała inny dystans, spotkała się w tym idealnym momencie na trasie. Oboje przyznali później na mecie, że to spotkanie dodało im ogromnej siły i motywacji. To właśnie to chwilowe „złączenie” przebiegu trasy pozwoliło im ukończyć cały maraton – zdradza organizator.


Kobieta odpoczywająca na leżaku. Miasteczko Ultra Lajkonika sprzyja relaksowi. /fot. organizator


Sukces tegorocznej edycji wyraźnie pokazuje, że przed organizatorami w roku 2026 stoi wysoko zawieszona poprzeczka. Możemy mieć jednak pewność, że opracują trasy i atrakcje, które na długo pozostaną w pamięci startujących osób.

Ultra Lajkonik nie jest wyzwaniem dla każdego

Wysoki poziom trudności sprawia, że  do Ultra Lajkonika należało się odpowiednio przygotować: fizycznie i mentalnie. Czekających wyzwań było wiele – od dystansu, przez ukształtowanie terenu, po respektowanie reguły samowystarczalności. To ekstremalne jazda na rowerze, która prowadzi przez wymagające kondycji tereny pogórzy. Jak się przygotować do takich zawodów?

- Nie warto kozaczyć ani chojrakować. Nie należy zakładać konkretnego czasu przejazdu ani nastawiać się na to, którego dnia ukończy się Ultra Lajkonika. To zawody, które nagrodzą metodyczne pokonywanie trasy i przede wszystkim upór. Dzięki determinacji uczestników i ich chęci pokonania całego dystansu udaje się im dotrzeć do mety – wyjaśnia organizator imprezy i dodaje –  Wielokrotnie bardzo mocni zawodnicy schodzili z trasy, ponieważ nie mogli realizować swojego założonego planu. Zdarza się wtedy, że słabsi docierają do mety przed nimi, bo Ci pierwsi mają DNF. Dlatego co roku podkreślam, że samo przygotowanie kondycyjne to za mało.

Kluczem do udanego udziału w Ultra Lajkoniku jest odpowiednie przygotowanie bikepackingowe. Reguła samowystarczalności wskazuje, że każdy może korzystać wyłącznie z tych rzeczy i zasobów, które ma ze sobą od momentu startu. Przygotowanie techniczne roweru okazuje się często najważniejsze.

- Najbardziej niezwykła opowieść należy do Michała Jakubca. Po tym, jak dwóch zawodników wycofało się z powodu awarii, Michał zajął trzecie miejsce na trasie. Niestety, sam też musiał zejść z powodu problemów z rowerem. Nie poddał się jednak – kupił nowy rower przez OLX w pobliskiej wsi, wrócił na trasę i ostatecznie dotarł do mety jako pierwszy – dodaje prezes ULTRAdventure.

Osoby uczestniczące w rywalizacji mogą pomagać sobie wzajemnie, co tworzy zdrową atmosferę. Wyścig odbywa się bez względu na panujące warunki atmosferyczne. Warto więc zabrać nie tylko okulary rowerowe, ale także wiatrówkę czy buff.

W pakiecie startowym tegorocznej edycji imprezy każdy otrzymał: numer startowy, tracker GPS, możliwość depozytu, wstęp na imprezę integracyjną w dzień przed wyścigiem oraz posiłek regeneracyjny po przekroczeniu mety.


kobieta jedzie na rowerze na asfalcie. Za nią piękny, górski krajobraz.W tym roku przygotowano pięć różnorodnych tras. / fot. Manuel Uribe


Zwycięzcy Ultra Lajkonika 2025

Pamiątką dla każdego kto, który ukończył rajd rowerowy w wyznaczonym limicie czasu jest medal finiszera. Najlepsi zostali uhonorowani nagrodami rzeczowymi od sponsorów. Zwycięzcy kategorii open otrzymali również obrazy namalowane przez Bartłomieja Bałuta – artystę związanego z krakowską Akademią Sztuk Pięknych.

Klasyfikacja Ultra Lajkonika 2025:

  • w kategorii Ultra Lajkonik 2025 – Radosław Gołębiewski z czasem 62 h 57 min,
  • w kategorii Lajkonik 2025 OPEN – Kamil Jacak z czasem 30 h i 1 min
  • w kategorii Lajkonik 2025 KOBIETY – Urszula Żuchowicz z czasem 33 h 28 min,
  • w kategorii Mini Lajkonik 2025 OPEN – Kasper Tochowicz z czasem 10 h i 26 min,
  • w kategorii Mini Lajkonik 2025 KOBIETY – Ewa Krawiec z czasem 13 h 2 min,
  • w kategorii Lajkonik Szosa 2025 OPEN – Piotr Gdowski  z czasem 26 h 35 min,
  • w kategorii Lajkonik Szosa 2025 KOBIETY – Aneta Lamik z czasem 32 h 38 min.