Odbiór
w punkcie
Program
lojalnościowy
5,0/5 Nasza ocena
na Opineo
Punkty odbioru rowerów
Dostawa gratis w 24h
Pomiar mocy to absolutny niezbędnik nie tylko zawodowych rowerzystów, którym zależy na jak najbardziej efektywnym wykorzystaniu każdej minuty swojego treningu. Coraz częściej po dedykowane do tego celu urządzenie sięgają również amatorzy dwóch kółek, chcący monitorować osiągane wyniki, i z każdym dniem być coraz lepszym. Jak tego dokonać? Wystarczy zaopatrzyć się w odpowiedni miernik mocy, który będzie zbierał i gromadził najważniejsze parametry podczas wysiłku. W ten sposób utrzymanie sportowej formy stanie się możliwe.
POLECAMY
31 opinii
POLECAMY
17 opinii
Odbiór
w punkcie
Darmowa
dostawa
OKAZJE
OKAZJE
OKAZJE
Zakupy na raty
nawet w 15 minut
Odbiór
w punkcie
Darmowa
dostawa
Jeżeli chcemy wiedzieć dokładnie, ile energii wkładamy w napędzenie jednośladu, powinniśmy zaopatrzyć się w pomiar mocy w rowerze. Czasy, kiedy ta informacja była zarezerwowana tylko i wyłącznie dla najlepszych kolarzy świata, mamy już dawno za sobą. Obecnie niemalże każdy może posiadać pomiar mocy i monitorować wysiłek włożony w trening, co pozwala racjonalnie wykorzystać cenne minuty.
W kolarstwie mamy do czynienia z bezpośrednią rywalizacją, tak więc porównanie naszego aktualnego poziomu sportowego do innych zawodników nie jest problemem. Do skutecznego treningu potrzebujemy jednak porównań "z samym sobą", w poszczególnych okresach cyklu treningowego. Aby osiągnąć ten cel, wynaleziono cały arsenał przyrządów monitorujących organizm podczas wysiłku.
Moc generowana przez kolarza jest wskaźnikiem bardzo konkretnym. Załóżmy, że kolarz w ciągu dwóch dni wykonuje test, podjeżdżając pod konkretny podjazd, na tym samym rowerze i przy podobnej pogodnie. Moc jaką będzie musiał wygenerować by uzyskać porównywalny czas, będzie taka sama. Przewidywalność i łatwość kontroli obciążenia pozwala na jeszcze lepsze monitorowanie treningu.
Kolejną przewagą jaką ma pomiar mocy nad innymi metodami kontroli treningu jest to, że informacja o tym, w jaki sposób zmienia się wysiłek, jest przedstawiana momentalnie. Serce sportowca reaguje na zmianę prędkości z pewnym opóźnieniem. Przy wykonywaniu konkretnego zadania treningowego np. interwałów, nie możemy na sercu polegać właśnie ze względu na fakt, że kolejne powtórzenie może dobiec końca zanim tętno ustabilizuje się na naszym docelowym poziomie. Nawet nasze odczucia nie są tutaj reprezentatywne, gdyż z biegiem treningu i kolejnymi powtórzeniami naturalnie jesteśmy bardziej zmęczeni i każde kolejne zadanie przychodzi nam z większym (subiektywnie) wysiłkiem.
Jeżeli chodzi o trening kolarski to moc jest aktualnie najdokładniejszym i najłatwiejszym do kontrolowania parametrem. Dzięki informacji o tym ile watów w danym momencie generujemy, możemy łatwo kontrolować poziom energii wkładanej w wysiłek, a to pozwala nam na bardzo dokładne sterowanie obciążeniami.
Pierwsze próby wykorzystania pomiaru mocy w kolarstwie miały miejsce w latach 80. Jak z każdą nową technologią, pierwsze egzemplarze mierników kolarskich były wyjątkowo drogie. Dopiero w latach 90 i na początku lat 2000, metodolodzy treningu kolarskiego zaczęli zdawać sobie sprawę z możliwości jakie wprowadzenie do codziennego użytku mierników mocy może ze sobą nieść. Trwały dalsze badania, producenci sprzętu sportowego kontynuowali między sobą rywalizację o to kto wprowadzi na rynek najdokładniejszy, najbardziej praktyczny w użyciu i jednocześnie atrakcyjny cenowo produkt. Dzięki temu dzisiaj, po kilkudziesięciu już latach rozwoju technologii, możemy bez problemu skorzystać z narzędzi do kontroli naszego treningu z jakich jeszcze niedawno mogli korzystać tylko najlepsi kolarze świata.
By dokładnie dowiedzieć się czym jest pomiar mocy w kolarstwie, trzeba sięgnąć do kilku prostych definicji związanych z fizyką. Moc jest mierzalną własnością informującą o tym ile pracy zostało wykonane w danej chwili. Choć wielu amatorom kolarstwa praca kojarzy się z pokonywaniem kolejnych podjazdów na treningu (i mają oni oczywiście rację), to z punktu widzenia fizyki praca jest po prostu ilością energii włożoną w daną czynność. Na podstawie tych kilku zdań można wywnioskować, że miernik mocy to urządzenie, które pozwoli nam jednym parametrem określić nasz wysiłek wkładany w napędzanie roweru.
Od kiedy mierniki mocy zostały wprowadzone do kolarskiego peletonu, podlegają ciągłej ewolucji, zresztą jak cały osprzęt. Pierwotnie wyjątkowo drogie i dostępne tylko w laboratoriach sportowych, z czasem zaczęły być coraz dokładniejsze, tańsze w produkcji i bardziej intuicyjne w montażu i użytkowaniu. Miernik mocy jest w zasadzie zestawem tensometrów (czujników mierzących napięcia materiału), które zbierają informacje na temat odkształceń elementu roweru na który działają siły kolarza. Po odpowiedniej analizie tych parametrów zawodnik lub trener otrzymuje informację zwrotną w postaci "mocy" i może tę informację wykorzystać podczas treningu oraz zawodów.
Do najpopularniejszych typów mierników mocy należą:
Każdy z powyższych mierników ma pewne cechy, które w przypadku poszczególnych użytkowników, mogą być uznawane za zalety lub wady. Istotnym kryterium różnicującym mierniki mocy jest to, czy przekazywana zawodnikowi informacja jest zbierana z jednego czy dwóch czujników. Więcej sensorów pozwala na porównanie mocy generowanej przez lewą i prawą nogę. Taka informacja zwiększa ilość dostępnych dla zawodnika czy trenera informacji (rozkład mocy lewa/prawa), ale wbrew pozorom nie jest w treningu opartym o pomiar mocy najważniejsza.
W przypadku amatorów kolarstwa szosowego korzystających z jednego roweru do treningów i do startów (wliczając w to jeden zestaw kół), korzystanie z pomiaru mocy zamontowanego w piaście tylnego koła wydaje się być całkiem bezproblemowe. Zdecydowanie inaczej wygląda sytuacja, gdy z pomiaru mocy chce korzystać ambitny kolarz szosowy, górski lub triathlonista. W tych przypadkach zawodnicy mogą swoje rowery zmieniać dość często, jednocześnie nie mając możliwości korzystania z pomocy mechaników i to czy miernik mocy można łatwo przemieścić między rowerami staje się bardzo istotne. Najłatwiejszym w przemieszczaniu typem miernika jest pomiar zlokalizowany w jednym lub dwóch pedałach.
Takie rozwiązanie z pewnością sprawdzi się wśród triathlonistów posiadających rowery szosowe oraz triathlonowe (startowe) oraz wśród kolarzy trenujących naprzemiennie na różnych rowerach (np. w zależności od sezonu - rower przełajowy, rower MTB, rower szosowy, rower czasowy). Trzeba podkreślić, że póki co producenci nie zaprezentowali jeszcze mierników mocy zintegrowanych z pedałami systemu SPD, czyli dla rowerów górskich. Mierniki mocy zlokalizowane w okolicy mechanizmu korbowego, wymagają trochę więcej manipulacji przy rowerze, jednak w przypadku miernika zlokalizowanego w jednym (lewym) z ramion mechanizmu, jest to jak najbardziej możliwe. Trochę trudniejszy jest demontaż całego mechanizmu korbowego i często dany zestaw może nie być kompatybilny z różnymi rowerami. Wybierając miernik warto wypisać sobie wszystkie potrzebne nam funkcje i w razie wątpliwości skonsultować się ze sprzedawcą.
Sam miernik mocy to nie wszystko co jest potrzebne by wprowadzić swój trening na wyższy poziom. Konieczny jest także odpowiedni sprzęt elektroniczny, który pozwoli na odczytywanie wartości jakie zbierają czujniki.
Aktualnie znakomita większość kolarzy korzysta z elektroniki pozwalającej na zbieranie danych z różnych czujników - prędkości, kadencji, tętna. Wiele z tych czujników opiera się na bezprzewodowej komunikacji w postaci protokołu ANT+ lub Bluetooth Smart i najczęściej pozwala na bardzo łatwe podłączenie miernika do monitora aktywności umieszczonego na kierownicy.