Program
lojalnościowy
4,9/5 Nasza ocena
na Opineo
Punkty odbioru rowerów
Dostawa gratis w 24h
Kiedy zapytałem innych rowerzystów w biurze, jaką pompkę warto kupić, praktycznie jednogłośnie padła odpowiedź: Lezyne. Bez chwili wahania usłyszałem: "Nie kombinuj, bierz Lezyne". Im więcej pozytywnych opinii słyszałem, tym bardziej chciałem sprawdzić, czy rzeczywiście warto dopłacić za sprzęt tej marki, czy może to tylko siła marketingu. Po przejrzeniu oferty amerykańskiej marki wybrałem model Sport Drive HP – kompaktową pompkę zoptymalizowaną pod wyższe ciśnienia.
Jak przebiegał test?
Czas trwania testu: 3 miesiące.
Intensywność testu: Kilka razy w tygodniu.
Przebieg: 600 km.
Pora roku i warunki: Stabilne pogodowo lato.
Sprzęt: Rower FELT Broam 60.
Typ roweru: Gravel.
Lezyne Sport Drive HP w rozmiarze S ma długość 17 cm. M-ka jest o 4,6 cm dłuższa.
Przyznaję, na początku podchodziłem do niej z rezerwą. Pompka jest naprawdę mała – ma zaledwie 17 cm i waży tyle, co baton energetyczny. Czy to odpowiedni wybór do gravela? Jednak już po pierwszym pompowaniu moje wątpliwości zniknęły.
Model Sport Drive HP (wersja w rozmiarze S) jest lekki, ale bardzo trwały, ponieważ ma mniejszą średnicę tłoka oraz korpus wykonany z aluminium obrabianego w technologii CNC.
Konstrukcję zoptymalizowano pod kątem nabijania wysokich ciśnień – Lezyne deklaruje maksymalnie do 8,3 bara.
Idealnie sprawdzi się nie tylko u szosowców potrzebujących 5-6 barów, ale też u szutrowców jeżdżących na 2-3 barach.
W przeciwieństwie do niektórych tanich pompek, gdzie walka o każde kolejne 0.5 bara kończy się zadyszką i frustracją, pompka pozwala mi bez większego wysiłku dobić do wysokiego ciśnienia, na którym jeżdżę po asfalcie.
ABS Flex Hose jest elementem, za którą Lezyne należą się największe brawa. Zamiast męczyć się z niewygodnym, sztywnym gniazdem pompki, które może wyłamać zaworek z dętki, mamy tu zintegrowany wężyk. Co więcej, jest to część zamienna, dlatego po kilku latach, w razie uszkodzenia, można go bez problemu wymienić.
Wężyk jest schowany w korpusie pompki, co chroni go przed zniszczeniem lub zabrudzeniem. Warte uwagi jest też to, że ma on gwintowane i opisane końcówki – z jednej strony do Presta, a z drugiej Schrader. Możesz więc pompować w dowolnej pozycji, z dala od koła, bez ryzyka uszkodzenia delikatnych wentyli. Ten aspekt doceni każdy, kto choć raz wyrwał go podczas pompowania w pośpiechu.
Sam wężyk jest też solidnie wykonany. Otaczająca go guma jest w dotyku dość gruba, a gwintowaną końcówkę wkręca się z dużą łatwością.
Wymienny wężyk od pompek Lezyne. Z lewej strony szosowo-gravelowa Presta, z lewej Schrader, czyli tzw. wentyl samochodowy.
Jedną z największych zalet małych pompek jest możliwość ich wygodnego przewożenia przy rowerze, ale często pojawiają się obawy o ich bezpieczeństwo już po montażu. Czy będzie się pewnie trzymała ramy, czy odpadnie na pierwszej większej wyboistej drodze? Spieszę z odpowiedzią: uchwyt Lezyne został świetnie zaprojektowany.
Do zestawu dołączony jest bowiem lekki uchwyt z materiału kompozytowego Composite Matrix. Montujesz go w wolnym gnieździe (w moim przypadku pod koszykiem na bidon), a następnie wsuwasz do niego pompkę. Uchwyt ma też dołączony gumowy pasek na rzep, który dodatkowo stabilizuje pozycje obudowy.
Efekt? Bezproblemowo wożę pompkę Lezyne przy moim gravelu w drodze do pracy (miasto, krawężniki) i na całodniowych, szutrowych eskapadach. Jest dyskretna i nie psuje "linii" roweru, co jest ważne dla każdego estety. Trzeba jednak przyznać, że nie jest ona bezgłośna. Podczas jazdy po dużych nierównościach słychać dźwięk plastikowej rączki. Na drodze równej jak stół można natomiast zapomnieć o jej istnieniu.
Nawet nie dopiąłem dodatkowego rzepu zabezpieczającego, a pompka i tak trzyma się świetnie.
Moim zdaniem Lezyne Sport Drive HP to świetna pompka typu “awaryjnego”. Czy jeździsz na szosie, gravelu, czy trekkingowo – jeśli cenisz sobie szybką (choć nie tak jak w przypadku pompek CO2) i bezstresową możliwość nabicia opony do nawet 5 barów, to jest to sprzęt dla Ciebie.
Niezawodność pompki jest z kolei wspierana przez bardzo dobre wykonanie. Choć na pierwszy rzut oka sprawiać może ona wrażenie zwykłego plastikowego produktu jakich wiele, to przy bliższych oględzinach i wzięciu Lezyne Sport Drive HP do rąk, widać jakość wykonania. Wykorzystane materiały są solidne, a szczególnie imponujący jest korpus, którego nie było w stanie uszkodzić nawet celowe zrzucenie go na chodnik z wysokości około 1 metra.
Ocena końcowa: 9/10.
Kto testował?
Gravelowiec, który samochód i komunikację miejską zamienił na rower. W produktach szuka praktyczności, minimalizmu oraz komfortu. Lubi zarówno wycieczki krajoznawcze, jak i wymagające odcinki leśne.
Imię: Artur
Typ kolarstwa: Gravelowe
Poziom zaawansowania: średniozaawansowany
Częstotliwość jazdy: kilka razy w tygodniu