Otwieranie i zamykanie tego menu:
Ctrl + M
Niebieskie tło - informacja o otwarciu sklepu stacjonarnego
Odwiedź nasz salon w Krakowie. Dowiedz się więcej

Program
lojalnościowy

4,9/5 Nasza ocena
na Opineo

Punkty odbioru rowerów

Dostawa gratis w 24h

Koszyk jest pusty

Topeak Transformer Urban EX – sprawdzamy, czy pompka może ułatwić domowy serwis roweru?

Data aktualizacji: 16-12-2025

Każdy, kto trzyma rower w mieszkaniu, zna ten ból – brak miejsca na profesjonalny stojak serwisowy i konieczność opierania roweru o ścianę lub meble podczas smarowania łańcucha. Topeak Transformer Urban EX obiecuje rozwiązać ten problem, łącząc wydajną pompkę podłogową z funkcjonalnym stojakiem. Przez ostatnie dwa miesiące sprawdzałem, jak ten hybrydowy sprzęt radzi sobie w codziennym życiu z moim gravelem.

pompka Topeak Transformer Urban EXRower oparty o pompkę – to możliwe.

Topeak miał sprytny pomysł: połączył pompkę podłogową ze stojakiem na rower

Topeak Transformer Urban EX na pierwszy rzut oka wyróżnia się dodatkowymi elementami konstrukcyjnymi. Kluczową funkcją jest zintegrowany stojak. Ma rozkładane nóżki z gumowymi nakładkami, które znacząco zwiększają stabilność całości. 

Co ważne, gdy nie używamy pompki jako stojaka, nóżki można złożyć, dzięki czemu sprzęt nie zajmuje wiele miejsca i bez problemu mieści się w kącie pokoju. Matowe wykończenie sprawia, że pompka wygląda estetycznie i nie szpeci mieszkania, a ewentualne zabrudzenia ze smaru czy wosku do łańcucha łatwo można usunąć zwykłą ścierką. 

Ghost Asket, ważący około 11 kg (również testowany), spoczywał na stojaku bardzo stabilnie. Producent deklaruje udźwig do 30 kg, co pozwoli powiesić rower elektryczny. Haki trzymające tylny trójkąt ramy są wyłożone bezpiecznym tworzywem, więc nie ma mowy o porysowaniu lakieru w tym miejscu. Haki mają regulację góra-dół, która umożliwia dopasowanie do konkretnej ramy. 

Największym atutem tego rozwiązania jest to, że po zawieszeniu roweru tylne koło znajduje się w powietrzu i obraca się swobodnie. Dzięki temu podstawowe czynności serwisowe, takie jak smarowanie łańcucha czy regulacja przerzutki, stają się banalnie proste i można je wykonać w domowych warunkach bez pomocy drugiej osoby. 


Pompka ze stojakiem.11-kilogramowy rower? Zero problemu.

Krótka próba serwisowa

W trakcie testów postanowiłem sprawdzić stabilność zestawu przy nieco bardziej precyzyjnej pracy niż zwykłe smarowanie łańcucha i zabrałem się za regulację tylnej przerzutki. Rower „siadł” w hakach pewnie i nie bujał się na boki nawet przy kręceniu korbą podczas zmiany biegów. To kluczowe, bo przy regulacji indeksowania stabilność jest niezbędna, by precyzyjnie ocenić, czy łańcuch nie hałasuje na kasecie. Stojak spisał się okej – mogłem swobodnie operować baryłką przy tylnej przerzutce, a rower ani drgnął. To ogromna przewaga nad opieraniem roweru o ścianę, gdy próba zakręcenia pedałami wymaga gimnastyki serwisanta. A cała operacja w każdej chwili grozi wywróceniem sprzętu. 

Smarowanie – bardzo wygodne.

Transformer Urban EX to głównie pompka. Dlatego sprawdziłem, jak dmucha 

Oczywiście Transformer Urban EX to przede wszystkim pompka. W moim przypadku obsługiwała opony Maxxis Ravager (700x40), które zazwyczaj pompuję do ciśnienia 1,9 bara (ok. 27-28 PSI). W tym zakresie pompka działa lekko i szybko – pełne napompowanie koła zajmuje około 2,5 minuty spokojnej pracy.

Presta wentyl.Nabiłem tyle, ile chciałem.

Przetestowałem ją również przy wyższym ciśnieniu – do 5 barów (ok. 75 PSI), co jest limitem dla tych opon. Jest to wykonalne, choć przy górnych granicach tłok stawia już wyczuwalny opór, więc trzeba użyć nieco więcej siły. Topeak deklaruje, że "Transformerem” można opony dobić do 8 barów (120 PSI), niestety nie udało mi się tego sprawdzić. Wszystko wskazuje jednak na to, że będzie to wykonalne. 

Głowica obsługuje różne rodzaje wentyli rowerowych (Presta oraz Schrader), a blokada w formie dźwigni pewnie trzyma zawór, zapobiegając uciekaniu powietrza. Wężyk jest na tyle długi, że gdy rower jest zamontowany na stojaku, bez problemu sięgniemy nim zarówno do tylnego, jak i przedniego koła.


Wskaźnik na tarczy manometruMały minus za dziwne ustawienie manometru.

Ciekawym detalem jest żółty wskaźnik na tarczy manometru. Możemy go ustawić na docelową wartość ciśnienia, dzięki czemu podczas pompowania nie musimy za każdym razem wpatrywać się w cyferki – wystarczy dobić wskazówką do żółtego znacznika. To małe udogodnienie, a bardzo ułatwia życie. Jedynym minusem jest umiejscowienie manometru przy samej ziemi – przydałoby się, aby był nieco wyżej dla lepszej czytelności.

Jaką pompkę do roweru wybrać? Poradnik zakupowy

Pompka Topeak Transformer Urban EX – czy warto kupić? 

Pora na podsumowanie dwóch miesięcy z tym nietypowym urządzeniem. Topeak Transformer Urban EX to świetny przykład na to, jak jeden produkt może rozwiązać dwa problemy: pompowanie opon oraz serwisowanie (lub przechowywanie) roweru. 

Zalety:

  • Innowacyjne połączenie pompki ze stabilnym stojakiem rowerowym.
  • Możliwość swobodnego obrotu tylnego koła(ułatwia smarowanie łańcucha i regulację przerzutek).
  • Regulowane haki z materiału bezpiecznego dla lakieru ramy.
  • Długi wężyk pozwalający napompować oba koła bez zdejmowania roweru ze stojaka.
  • Praktyczny znacznik docelowego ciśnienia na manometrze.
  • Estetyczny wygląd i łatwość czyszczenia.
  • Kompaktowa po złożeniu nóżek.

Wady:

  • Manometr umieszczony nisko przy ziemi.
  • Efektywność pompowania – przy wyższych ciśnieniach (powyżej 5 bar) praca tłoka wymaga użycia siły.
  • Brak gumowych podkładek pod podstawą pompki. Producent zastosował je jedynie pod rozkładanymi nóżkami.
  • Matowy lakier jest podatny na zarysowania.

Werdykt: jeśli mieszkasz w bloku, nie masz garażu i szukasz sposobu na wygodną obsługę swojego roweru, Topeak Transformer Urban EX jest strzałem w dziesiątkę.  

Ocena: 10/10