Bory Tucholskie na rowerze

Opis trasy

Auto trasy: Marcin Danielak

Bory Tucholskie to jeden z największych kompleksów borów sosnowych w Polsce – brzmi sucha definicja. Ale lasy na północ od Bydgoszczy to przede wszystkim fantastyczne miejsce, gdzie można spędzić aktywnie czas. Dziesiątki jezior, rezerwatów przyrody i osobliwych miejsc kuszą turystów z całej Polski. Najlepszym sposobem na podróżowanie w tym rejonie jest oczywiście rower.

Meandrująca Brda to obrazek charakterystyczny dla Borów Tucholskich

Bory Tucholskie i trasy rowerowe w nich zlokalizowane robią ogromne wrażenie. W tym wpisie zabieramy Was w okolice Tucholi, skąd planujemy start i gdzie kończymy wycieczkę. Miasto jest położone nieco ponad 60 kilometrów od Bydgoszczy i samo w sobie jest atrakcją. Zbudowano jest dość klasycznie – uliczki krzyżują się prostopadle, a w centrum jest duży rynek. O bogatej historii świadczą fragmenty murów miejskich i zamkowych. Niestety, niewiele z nich zostało – cegły zostały zużyte przez mieszkańców do budowy domów.

Tak czy inaczej, warto rozpocząć – albo zakończyć – wycieczkę od krótkiego spaceru po mieście. Można sobie osłodzić wizytę na przykład w sklepie firmowym fabryczki czekolady „Łuczniczka”. Wyroby z niej wysyłane są do 25 krajów na całym świecie, a w Polsce mało kto wie o jej istnieniu.

Pora w drogę. Ruszamy z parkingu w centrum. Kierujemy się na południowy wschód. Mijamy Rudzki Most – dzielnicę Tucholi. Dalej kierujemy się na wschód. Jedziemy drogą asfaltową, by po kilku kilometrach wjechać na szutrową ścieżkę rowerową. Dojeżdżamy do Cekcyna. Ta miejscowość wypoczynkowa położona jest nad dwoma jeziorami. Można tu chwilę odpocząć na plaży lub zjeść coś w jednym z barów.

Asfalt, po którym niemal nie jeżdżą samochody... marzenie każdego rowerzysty

Po wyjeździe z Cekcyna dalej jedziemy na wschód, w stronę miejscowości Zielonka. Tam odbijamy na północ. Mijamy kapliczkę i po kilku kilometrach dojeżdżamy do malowniczej wsi - Trzebciny. W niej skręcamy ostro na zachód, by w Wielkim Gacnie odbić na północ. Ten fragment prowadzi głównie przez sosnowe bory. Po drodze mijamy kilka wsi, gdzie bardziej widoczna jest działalność człowieka. Jeśli jesteśmy entuzjastami sztuki funeralnej, możemy odbić do Śliwic, by na tamtejszym cmentarzu zobaczyć ciekawe nagrobki. Dalej podążamy cały czas na północ, by drogą asfaltową wjechać do Czerska.

W tej miejscowości możemy się zatrzymać na dłużej. Wypada ona mniej więcej w połowie trasy, poza tym jest wiele miejsc, gdzie można zjeść. A warto to zrobić, by nabrać sił przed kolejną jazdą. Po wyjeździe z Czerska, kierujemy się drogą gruntową na południe. Jeśli mamy czas, możemy zobaczyć rezerwat przyrody Cisy nad Czerską Strugą.

Docieramy do Fojutowa. Tutaj wybudowano akwedukt, który wzorowany jest na budowlach rzymskich. Dzięki niemu górą płynie Wielki Kanał Brdy, dołem zaś Czerska Struga. Cała budowla ma 75 metrów długości, co czyni ją najdłuższą tego typu w Polsce. W pobliżu jest zajazd i restauracja. Nie brakuje także miejsc, gdzie można odpocząć – wiat i ławek.

Akwedukt w Fojutowie - najdłuższa tego typu budowla w Polsce

Dalej kierujemy się w stronę miejscowości Legbąd. Następnie odbijamy na wschód, w kierunku miejscowości Klocek. To bardzo urokliwe miejsce, położone pomiędzy dwoma jeziorami. Kilometr dalej skręcamy na południe. Po drodze mijamy Jezioro Białe, osady Bielska Struga i Zielona Łąka. Szutrowy odcinek prowadzi wzdłuż meandrującej Brdy, rzekę możemy podziwiać z punktu widokowego „Binduga”. Mijamy pole namiotowe w Gołąbku i wjeżdżamy na asfalt, prowadzący do Tucholi. Odbijamy w drogę osiedlową i jadąc wzdłuż Jeziora Głęboczek docieramy do parkingu.  

Miejsce odpoczynku w Fojutowie w pobliżu akweduktu 

Dojazd do trasy

Tuchola jest dobrze połączona z pobliskimi miastami. Najłatwiej tu dojechać samochodem ze wspomnianej na początku tekstu Bydgoszczy. Nie ma też przeszkód, by dostać się pociągiem. Z północy jest nieco dalej, do Gdańska ok. 120 kilometrów.  

Tuchola leży z dala od autostrad i dróg ekspresowych. Z jednej strony to wada, z drugiej – zaleta. Nawet w sezonie nie ma zbyt wielu turystów. Parkowanie samochodu jest w mieście płatne. Trzeba też uważać przy niektórych dyskontach – można zostawić samochód, ale trzeba za to zapłacić.

Atrakcje na trasie

O walorach Tucholi już pisaliśmy, ale ciekawych miejsc na trasie jest znacznie więcej. Tucholski Park Krajobrazowy to miejsce, które przypadnie do gustu wszystkim, którzy są nieobojętni na naturę. Niekończące się lasy, mnóstwo jezior, rzeki i strumienie – to wszystko znajdziesz w okolicach Tucholi.

Zagubiona droga asfaltowa pośród pól. Bory Tucholskie to nie tylko... bory

Jeśli trasę pokonujemy latem, możemy skorzystać z kilku kąpielisk po drodze. Na 13. kilometrze znajduje się pierwsze z nich – na jeziorze Cekcyńskim Wielkim. 14 kilometrów dalej możemy odpocząć na plaży w Trzebcinach. Kolejną okazję na kąpiel będziemy mieli w basenach w Fojutowie. W zajedzie możemy z nich skorzystać zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz. Na samym końcu wycieczki mamy do dyspozycji Jezioro Głęboczek w Tucholi. To kąpielisko miejskie jest świetnie zorganizowane.

W Borach Tucholskich jest także mnóstwo rezerwatów przyrody i ciekawych miejsc. Po drodze możemy zobaczyć między innymi (w nawiasie dystans od początku trasy):

• Pomnik Przyrody „Kamień Jagiełły” – 5 km
• Bunkier AK Jedliny 102 – 32 km
• Rezerwat Przyrody „Ustronie” – 52 km
• Akwedukt w Fojutowie – 71 km
• Źródła Rzeki Stążki – 82 km

Poza wymienionymi, nie sposób policzyć pięknych miejsc, gdzie można odetchnąć od miejskiego zgiełku.

Noclegi lub miejsca postojowe

Baza noclegowa wokół Tucholi jest dobrze zorganizowana. Każdy znajdzie coś dla siebie. Są więc pola namiotowe, pokoje gościnne, pensjonaty, gospodarstwa agroturystyczne i hotele. Warto zatrzymać się chociażby w górskim kompleksie turystycznym Czeszka, gdzie możliwa jest regeneracja w lokalnym SPA po trudach trasy, czy w przytulnych pokojach przy restauracji Alba.  

Po drodze jest wiele miejsc, gdzie można odpocząć

Jeśli chodzi o miejsca postoju na trasie, to także jest w czym wybierać. Co kilka kilometrów można odpocząć na ławeczce lub we wiacie. Najciekawszy punkt widokowy – „Banduga” – zlokalizowany jest nad samą Brdą.

Gdzie zjeść

W Borach Tucholskich nie brakuje sklepów – co kilka kilometrów jest wieś, w której można zaopatrzyć się w prowiant. W miejscowościach Cekcyn, Czersk, Fojutowo i Tuchola możemy zaplanować obiad.

Szczególnie w tej ostatniej miejscowości jest w czym wybierać. Z racji położenia – wśród sosnowych borów – możemy skosztować nawet dziczyzny.