Błotniki do roweru szosowego

Do niedawna błotniki szosowe nie cieszyły się dużą popularnością. Zmieniło się to wraz z rozwojem takich dyscyplin jak kolarstwo przełajowe czy gravelowe. Dziś można nabyć całe spektrum błotników szosowych, również tych mocowanych do roweru za pomocą funkcjonalnych pasków, np. Topeak DeFender RC1/RC11. W słoneczne dni można zdemontować błotniki w minutę i zostawić w domu. W razie potrzeby równie szybko da się je założyć.

Komu przydadzą się błotniki szosowe?

Produkt będzie dobrze sprawdzał się u osób, którym kolarzówka przez cały rok służy za codzienny środek transportu. W tym przypadku ciekawą propozycję stanowi komplet błotników szosowych SKS Raceblade Pro XL z chlapaczami. Wielu amatorów kolarstwa wykorzystuje je również podczas treningów. Dla nich funkcjonalne błotniki szosowe są przede wszystkim modele pozwalające na łatwy montaż, ponieważ korzystają z nich tylko w deszczowe dni. Na co dzień je demontują, aby zbędny balast nie obciążał roweru.

Błotnik szosowy – pełny czy skrócony?

Skutecznym błotnikiem rowerowym szosowym może okazać się zarówno model pełny, mocowany do ramy za pomocą zacisków lub drutów (np.  Topeak DeFender iGlow X), jak i minimalistyczny „ass saver” (Eyen Raincatcher). Ten drugi rodzaj błotnika to zazwyczaj kawałek odpowiednio wyprofilowanego tworzywa sztucznego, który montuje się pod sztycą. Jest lekki, kompatybilny z każdym rowerem szosowym, skutecznie osłania plecy i pośladki przed odpryskami spod kół.