Samodzielne serwisowanie roweru – co zrobisz w domu i jakich narzędzi potrzebujesz?
22-12-2022Program
lojalnościowy
5,0/5 Nasza ocena
na Opineo
Punkty odbioru rowerów
Dostawa gratis w 24h
Znaczna większość rowerów górskich, trekkingowych i crossowych wyposażona jest w amortyzator rowerowy. Niektóre nawet w dwa. W jaki sposób powinniśmy dbać o amortyzację? Co zrobić, by służyła ona nam jak najdłużej?
Zastosowanie amortyzatora w rowerze znacznie podnosi komfort jazdy. Ponadto dzięki niemu hamowanie jest skuteczniejsze – koło ma cały czas kontakt z podłożem. Musimy jednak pamiętać, by dbać o widelce i dampery, wymagają one szczególnej uwagi.
Pierwsza sprawa to zidentyfikowanie, jaki mamy amortyzator. Dwa najważniejsze rodzaje to:
Co ile trzeba serwisować amortyzator przedni? To trudne pytanie. Co ciekawe, rozebrania, nasmarowania i uzupełnienia oleju, wymagają czasami nowe modele. Dlaczego tak się dzieje? Zdarza się, że w „fabryce dali za mało oleju”, przez co amortyzator działa wadliwie.
Serwis widelców amortyzowanych możemy podzielić na podstawowy i pełny. Ten pierwszy obejmuje: ściągnięcie i wyczyszczenie dolnych goleni, kontrolę elementów, smarowanie uszczelek i gąbek, zalanie olejem goleni dolnych. Według ortodoksów, taki przegląd powinien się odbywać co ok. 25 godzin. To trudne, dla niektórych to dwa tygodnie jeżdżenia.
Znacznie bardziej skomplikowany jest przegląd pełny. W tym przypadku należy zająć się tłumikiem w sposób bardzo szczegółowy. Trzeba m.in. skontrolować wszystkie uszczelki, czasami bardzo niewielkie. Tych może być mnóstwo. Większość producentów zaleca, by pełen serwis przeprowadzać co ok. 100 godzin jazdy lub przynajmniej raz w roku.
Podobnie jest z amortyzatorem sprężynowym. Przynajmniej raz w roku powinno się zaglądać do środka. Jeśli już mamy widelec rozłożony na czynniki pierwsze, należy go dokładnie wyczyścić i nasmarować.
Amortyzator tylny występuje w rowerach z pełnym zawieszeniem. Podobnie jak w przypadku widelców, możemy wyróżnić wersje sprężynowe i powietrzne. Znacznie częściej możemy jednak spotkać te drugie.
Fachowcy radzą, by dampery serwisować przynajmniej tak samo często, jak widelce. Najlepiej, jeśli robimy to jednak częściej. Jeśli jeździsz przez cały rok, 2-3 przeglądy w tym czasie nie będą przegięciem.
Jeśli chcesz zaoszczędzić na tej czynności, może się to odbić czkawką. Wymiana tłoczyska lub innych elementów może być znacznie droższa.
Serwis amortyzatorów rowerowych to drogi interes. Sporo zależy od konkretnego modelu – są widelce prostsze i bardziej skomplikowane. Poniżej kilka pozycji z cennika popularnej firmy, naprawiającej amortyzatory.
To ceny za serwis widelców, a co z amortyzatorami tylnymi?
Łatwo obliczyć, że w przypadku hardtaila na widelcu Fox CTD 32 koszt serwisu to 250 zł w przypadku zastosowania najtańszych (ale dobrych) uszczelek. Gorzej jeśli mamy fulla. Przegląd dampera Fox CTD to kolejne 190 zł. Plus przesyłka.
Czy to dużo? Powyższe ceny wydają się bardzo rozsądne. Dekadę temu usługi serwisowe były znacznie droższe – później pojawiła się konkurencja. Niektóre amortyzatory (np. Rock Shox) można spróbować przeserwisować samemu, ale potrzeba do tego narzędzi i wiedzy, zdobytej w Internecie. Innych – np. Foxa – lepiej nie ruszać. Zdecydowanie zachęcamy jednak do oddania amortyzacji specjalistom. Chwila nieuwagi może nas kosztować utratę oka.
Serwis amortyzatora sprężynowego jest znacznie tańszy i kosztuje około 50-100 zł plus koszty wysyłki, jeśli nie robimy tego stacjonarnie. To przegląd podstawowy, bez wymiany zużytych części, na przykład sprężyn.