Tło

1.04 otwieramy sklep w Warszawie. Dowiedz się więcej

Program
lojalnościowy

5,0/5 Nasza ocena
na Opineo

Punkty odbioru rowerów

Dostawa gratis w 24h

Widelec sztywny czy amortyzowany – jaki wybrać?

Data aktualizacji: 07-01-2019

Przyjęło się kiedyś, że nasz rower górski musi mieć amortyzator, a najlepiej dwa. Obecność widelca, który nie jest sztywny ma duże zalety w przypadku wielu różnych jednośladów, jednak nie wszystkich. Dużo zależy od rodzaju nawierzchni oraz dyscypliny jazdy. W niektórych przypadkach lepszy będzie sztywny widelec rowerowy, który sprawdzi się np. na gładkim asfalcie. Amortyzator przedni przyda się do trudniejszych zastosowań, gdzie zapewni nie tylko komfort, ale i bezpieczeństwo.

Modele MTB nie zawsze posiadały amortyzator do roweru. Pierwszy produkowany seryjnie jednoślad tego typu, Specialized Stumpjumper z 1981, wyposażony był w widelec sztywny, który podobnie jak ramę wykonano ze stali. Co ciekawe, do roweru dodano osprzęt SR Suntour ARX GT gears. Firma ta jest dziś jednym z największych producentów amortyzatorów na świecie.

Widelec rowerowy – co to jest?

Według klasycznej definicji widelec rowerowy to część, do której montuje się koła – występuje więc z przodu i z tyłu. Budowa jednośladów ewoluowała przez lata, podobnie jak kolarska nomenklatura. Obecnie rozróżnia się widelec rowerowy z przodu i widełki rowerowe w tylnym trójkącie zespolonym z ramą.

Widelec rowerowy mocuje przednie koło. Istnieją różne rodzaje tego komponentu. Widelec do roweru sztywny spotkamy najczęściej w szosówkach, gravelach i modelach miejskich.

Obie części mają za zadanie mocować koła. Rura sterowa przedniego widelca przechodzi przez główkę ramy i dzięki łożyskom w sterach może się swobodnie obracać. Do rury widelca przykręca się mostek, który z drugiej strony ma przymocowaną kierownicę. Umożliwia to sterowanie jednośladem poprzez obrót przedniego koła za pośrednictwem widelca.

Amortyzatory rowerowe – rodzaje

W przypadku sztywnych widelców różnice w budowie są niewielkie. Zupełnie inaczej jest, jeżeli wybieramy amortyzator rowerowy przedni, taki jak SR Suntour XCM. Jego rodzaj ma bardzo duże znaczenie i powinniśmy zwrócić uwagę zarówno na konstrukcje oraz regulację, jak i szereg innych cech, takich jak wykorzystywane medium, które ma za zadanie tłumić nierówności napotkane na drodze.

  • Rodzaje amortyzacji w widelcach

W najtańszych amortyzatorach przednich napotkamy elastomery, które przypominają harmonijkę i nie są zbyt skuteczne. To raczej archaiczne rozwiązanie – spotkamy je właściwie wyłącznie w starych rowerach. W najbardziej zaawansowanych widelcach ugięcie realizowane jest za pomocą sprężyny powietrznej. Jej zastosowanie przynosi szereg korzyści, takich jak np. niska masa. Ten rodzaj sprężyny pozwala też dokładnie dopasować twardość amortyzatora do masy użytkownika, co ma kluczowe znaczenie przy precyzyjnym tłumieniu nierówności. Amortyzatory powietrzne często są zaliczane do najlepszych, ale znajdują się też entuzjaści innego rozwiązania. Sprężyna stalowa niekoniecznie działa gorzej, a widelce w nią wyposażone są mniej kosztowne od powietrznych.

  • Tłumienie

Podczas napotkania na nierówność widelec amortyzowany ugina się, a następnie prostuje. Parametry odpowiedzialne za te dwie funkcje muszą być do siebie idealnie dopasowane. Aby po ugięciu widelca amortyzowanego nie nastąpił zbyt szybki wyprost, stosuje się tłumienie. W najtańszych modelach znajdują się tłumiki elastomerowe – mało skuteczne, szczególnie gdy temperatura spada poniżej 0°C. Znacznie lepsze jest tłumienie olejowe. Jego zaletą jest możliwość precyzyjnej regulacji. Producenci stosują dwa rozwiązania. Pierwszym z nich jest otwarta kąpiel olejowa, która zapewnia bardziej niezawodne działanie, jednak jej minusem jest wyższa masa widelca. Lżejsze są zamknięte kartridże, niestety są dość kłopotliwe w serwisowaniu

  • Czym są amortyzatory Upside Down, dwupółkowe i Lefty?

Widelce amortyzowane można też podzielić ze względu na konstrukcję. Modele teleskopowe zawierają golenie górne, które wsuwają się w dolne.

Amortyzatory rowerowe różnią się parametrem skoku. Często komponent cechuje regulacja amortyzatora w rowerze. Dzięki temu widelec rowerowy można przystosować do nawierzchni.

Inaczej jest w przypadku widelców Upside Down, zawartych np. w ofercie marki Rock Shox. Przykładowy model RS-1 tego producenta posiada golenie dolne o mniejszej średnicy niż górne. Imponujący wygląd mają amortyzatory dwupółkowe, które działają na podobnej zasadzie co teleskopowe, ale oferują zwiększoną sztywność kosztem wyższej masy. Takie widelce stosuje się niemal wyłącznie w Downhillu. Ciekawostką są także amortyzatory rowerowe typu Lefty. W ich przypadku golenie występują tylko z jednej strony, co stwarza pozory braku stabilności roweru lub niskiej wytrzymałości. Nic bardziej mylnego – chociaż są bardzo drogie, oferują wysoką odporność, lekkość i dużą sztywność. Warto zwrócić uwagę na to, że jest to konstrukcja dwupółkowa zaczerpnięta z rowerów do najcięższych zastosowań. Dzięki temu uderzenia są lepiej rozkładane – zarówno na górę, jak i na dół.

  • Standard mocowania

Bardzo ważną cechą, na jaką trzeba zwrócić uwagę wybierając amortyzator do roweru, jest standard mocowania koła. Najbardziej popularnym rozmiarem jest 9 mm pod standardowy szybkozamykacz QR. W niektórych modelach, często ze średniej półki, przyjęła się średnica 15 mm. Rower do cięższych zastosowań może cechować mocowanie 20 mm. Należy pamiętać o szerokości piasty – niektóre modele wykonane w technologii Boost są szersze i charakteryzuje je rozmiar 110 mm. To informacja o tym, że w takim standardzie należy kupić widelec. Nie zawsze jest on przystosowany do jednego, wybranego rozmiaru obręczy. Niektóre z nich mieszczą np. koła 27,5 i 29 cali. Nadal często możemy spotkać amortyzator rowerowy przedni 26 calowy, pomimo że większe rozmiary kół stają się coraz bardziej popularne.

  • Rodzaje regulacji

Regulacja amortyzatora w rowerze pozwala dopasować go pod naszą masę, rodzaj trasy i sposób jeżdżenia. Współczesny widelec rowerowy amortyzowany ma czasami zbyt wiele możliwości. Producenci często rezygnują z najbardziej skomplikowanych konstrukcji, ze względu na to, że rowerzyści nie korzystają z wszystkich funkcji lub robią to błędnie. Przykładem może być system Dual Air stosowany w zaawansowanych modelach Rock Shox, takich jak Reba i Sid. Mając do dyspozycji tak wiele dostosowań często trudno jest wyregulować amortyzator w rowerze. Dobrze jednak zdać sobie sprawę z tego co mamy dostępne, dlatego przedstawiamy krótki opis najważniejszych funkcji współczesnych widelców.

Naprężenie wstępne pozwala dopasować twardość widelca do masy rowerzysty. W przypadku sprężyny powietrznej regulujemy je poprzez zmianę ciśnienia powietrza. Jeśli jest ono mniejsze, większy będzie SAG, czyli widelec będzie bardziej się uginał. Większe ciśnienie oznacza mniejszy SAG – amortyzator rowerowy będzie mniej czuły na przeszkody.

Amortyzator do roweru posiada często szeroką regulację. Należą do niej: blokada skoku i dostosowanie tłumienia powrotu. Wymiana widelca w rowerze nie jest bardzo trudna.

Tłumienie powrotu to bardzo ważny parametr. Pokrętło do jego zmiany umiejscowione jest zwykle u dołu goleni. Za jego pomocą regulujemy prędkość, z jaką amortyzator się wyprostowuje.

Blokada skoku – trudno wyobrazić sobie bez niej współczesny widelec do XC czy Maratonów. Skok można zablokować za pomocą manetki. Znajduje się ona na koronie widelca albo na kierownicy. Dzięki blokadzie można pokonywać asfaltowe podjazdy bez utraty rozpraszanej energii. To udoskonalenie ma np. popularny amortyzator przedni SR Suntour XCR RLR.

Zewnętrzna zmiana skoku to parametr dość rzadko spotykany we współczesnych widelcach przednich amortyzowanych. Za pomocą dźwigni można zmienić skok, np. o 30 mm. Jest tak przykładowo w modelu Rock Shox Pike Dual Position.

Tłumienie kompresji – za jej pomocą można regulować prędkość, z jaką widelec się ugina, dzięki czemu rower zachowuje się stabilniej. Zaawansowane konstrukcje dają możliwość osobnej regulacji szybkiej i wolnej kompresji. Pierwsza z nich potrafi powstrzymać zawieszenie przed pracą przy jednostajnych obciążeniach, a drugie przed zbyt łatwym dobijaniem przy szybkich uderzeniach.

Widelec amortyzowany – jak wybrać?

Najważniejszym, co powinniśmy rozpatrzyć jest parametr skoku. Powinien być wybrany w zależności od przeznaczenia. Poniżej rozpisaliśmy bardzo umowny podział, który pozwoli zorientować się w rodzajach widelców skierowanych do konkretnych zastosowań:

  • Rowery trekkingowe i crossowe: ok. 30-80 mm skoku
  • Wyścigi XC: 100 mm
  • Maratony: 100-120 mm
  • Trail: 120-130 mm
  • Enduro: 130-150 mm
  • Freeride: powyżej 150 mm
  • Downhill: powyżej 170 mm

Trzeba pamiętać, że zakresy te zmieniają się w przeciągu lat. Kiedyś przyjmowało się, że rower do Enduro musi mieć 140 mm skoku, obecnie niektóre modele mają 130 mm i z powodzeniem są stosowane na trudnych szlakach. Rowery trekkingowe potrafią mieć bardzo odmienny skok, zwykle jednak jest on dość niski, co wystarcza w przypadku tras przeznaczonych do takich jednośladów.

Widelec rowerowy może być sztywny lub amortyzowany.

O charakterze amortyzatora powie nam także grubość goleni. Te o średnicy 30-32 mm są często spotykane w rowerach XC lub Maraton oraz trekkingowych. Szersze, o grubości 34 mm, znajdziemy w modelach Trail i Enduro. Golenie o największej średnicy mają największą wytrzymałość – skierowaną do dyscyplin Enduro i Downhill.

A może jednak widelec sztywny?

Sztywny widelec do roweru to oczywiście znacznie prostszy element niż amortyzator. Nie posiada żadnego mechanizmu, a za tłumienie drgań odpowiada jedynie materiał. Do tego zadania najgorzej nada się aluminium, którego zaletami będą lekkość i wytrzymałość. Widelec karbonowy lepiej niweluje drgania, a ponadto oferuje bardzo niską masę. Taki komponent może ważyć niewiele więcej niż 500 gramów – najlżejsze modele z aluminium ważą o ponad połowę więcej. Włókna węglowe to niejedyna opcja, na którą warto się zdecydować. Stal jest ciężka, ale korzyści z takiego widelca to wytrzymałość i amortyzacja – lepsza niż w przypadku aluminium.

Co wybrać – widelec sztywny czy amortyzowany?

Widelec sztywny czy amortyzowany – to pytanie, na które nie ma prostej odpowiedzi. Wiele zależy od priorytetów rowerzysty, tras po których jeździ, masy i jednośladu. Amortyzowany widelec do roweru to coś, czego nie uświadczymy w modelach szosowych. Są co prawda wyjątki – kilka lat temu powstał rower Cannondale Slate, który posiada widelec amortyzowany o skoku 30 mm. Skoro amortyzatory przenikają nawet do świata kolarstwa szosowego, dlaczego nie wybrać ich również w każdym innym przypadku? Oczywiście wśród widelców sztywnych istnieją modele przystosowane do kół 28-calowych, ale znajdziemy je w modelach crossowych lub trekkingowych. Rower crossowy bez amortyzatora to czasem dobra opcja, chyba z równej nawierzchni zjeżdżamy często w las. Podobnie sprawa ma się z modelami trekkingowymi. Zwykle jeździ się nimi po asfalcie, ewentualnie na szutrze, a znacznie rzadziej mają one do czynienia z piaskiem czy korzeniami. W trudnych warunkach zawsze przydają się amortyzatory rowerowe – tylko jeśli znaczna większość naszej nawierzchni to gładkie ścieżki i szosa, warto wybrać widelce sztywne. Pozwalają one ograniczyć masę i uprościć konstrukcję roweru.

Amortyzatory rowerowe można zastąpić widelcem sztywnym.

Tanie amortyzatory rowerowe montowane w budżetowych jednośladach są ciężkie i mało efektywne. Ich masa oscyluje często w okolicach 2,5 kg. Dobre amortyzatory rowerowe przednie, które są lżejsze (1,6-1,8 kg) i bardziej efektywne, kosztują powyżej tysiąca złotych – trzeba liczyć się też z serwisowaniem. Przegląd modelu powietrznego z wymianą uszczelek to koszt co najmniej 200 zł. Jeśli chcemy go zrobić u dystrybutora, często musimy zapłacić ponad dwa razy więcej.

Czasami warto się na to zdecydować. Amortyzator do roweru sprawia, że nasz jednoślad lepiej radzi sobie w terenie. Każda nierówność jest wtedy lepiej tłumiona, dzięki czemu odczuwamy zwiększony komfort i stabilizację. Przydaje się to na leśnych ścieżkach i zjazdach, a nawet w przypadku dziur na drodze, przede wszystkim jednak w trudnym terenie. Świetnie sprawdza się to w górach, podczas jazdy na skałach i korzeniach. Tłumienie drgań wiąże się też z bezpieczeństwem. Rower MTB z amortyzatorami, lub chociaż jednym, szybciej zahamuje przed przeszkodą. Jest to związane z tym, że koła mają stały kontakt z podłożem.

Największe znaczenie w wyborze konkretnego rozwiązania ma charakter tras, na których jeździmy. Przejazd zagubioną ścieżką w Beskidach będzie wymagał użycia amortyzatora rowerowego, który zapewni większe bezpieczeństwo i komfort dla stawów. Na leśnych szutrach może dać radę widelec sztywny, dlatego jest obecny w modelach typu gravel, takich jak Romet Boreas 1.

Wymiana widelca w rowerze

Wymiana widelca w rowerze jest dość częstą modyfikacją. Nic dziwnego – potrafi skutecznie przystosować jednoślad do rodzaju terenu, na którym jeździmy. Wymiana widelca na amortyzator rowerowy lub odwrotnie wymaga wiedzy o kilku parametrach. Należą do nich: długość widelca, wysokości główki ramy, standard sterów i rodzaj hamulca.

Montaż widelca w rowerze musi być poprzedzony zmierzeniem dotychczas założonego. Chodzi o to, by nowy komponent nie zmienił drastycznie geometrii roweru. Ważne są zarówno względy bezpieczeństwa, jak i komfort, który może być zmniejszony w przypadku zbyt krótkiego widelca. Jeśli będzie on zbyt długi, rama może się złamać w okolicach główki sterowej. Wysokość główki ramy to drugi parametr, na który należy zwrócić uwagę. Jeśli kupujemy nowy widelec, nie jest to problemem – i tak sterówkę trzeba dociąć. Gdy kupimy używany, może okazać się, że rura sterowa jest za krótka względem główki ramy i nie ma jak przykręcić mostku.

Ważny jest także standard sterów. Tańsze ramy charakteryzuje ta sama średnica – 1 1/8 cala. Nowsze stery mogą mieć większe dolne łożysko: 1 ¼ lub 1 ½ cala. Podobnie jest z rurami sterowymi widelców. Jeśli mamy poszerzaną główkę ramy i widelec w standardzie 1 1/8 cala, można zastosować redukcję. W druga stronę – poszerzana sterówka widelca i stary standard ramy – to nie działa. Ostatnia sprawa to hamulec. Widelec musi mieć mocowanie pod właściwy standard: tarczowy albo V-brake.

Jeśli musimy dociąć rurę, lepiej powierzyć to zadanie serwisantowi. Jeśli nie, wystarczy zdemontować hamulec, odkręcić mostek i wyjąć stary widelec. Następnie wkładamy nowy i przykręcamy mostek. Na koniec dodajemy hamulec i zadanie jest wykonane.