Pętla w Beskidzie Żywieckim

Opis trasy

Pętla w Beskidzie Żywieckim zaczyna się i kończy w Rajczy. Aż połowa trasy usłana jest kamieniami, dlatego, aby ją pokonać, trzeba mieć nie tylko dobrą kondycję, ale też świetnie opanowaną jazdę na rowerze pod względem technicznym. Po drodze nie brakuje punktów widokowych, które są doskonałą okazją do zrobienia pamiątkowych zdjęć.

Odcinek do przejechania liczy 35 km. Jest on jednak dość wymagający ze względu na mocno zróżnicowaną nawierzchnię i przewyższenia, które sięgają ponad 1100 m.

Trasa rozpoczyna się w Rajczy skąd główną drogą asfaltową trzeba jechać w kierunku miejscowości Ujsoły. Potem należy skręcić w lewo na Złatną. Ten kawałek asfaltu jest idealną rozgrzewką przed właściwym podjazdem. Kawałek za Zakładem Opiekuńczym odbija się ostro w lewo w drogę nieoznakowaną. Po chwili wyjeżdża się z lasu i można zacząć delektować się widokami, które roztaczają się z lewej strony. Trzeba uważać, bo w pewnym momencie należy skręcić w prawo na niebieski szlak. Łatwo się tu zagapić i przejechać ten skręt. 

Po krótkim ok. 1 km epizodzie z niebieskim szlakiem, dojedzie się do drogi pożarowej, która trawersem wbija się do czarnego szlaku na Rysiankę. Ten odcinek jest w znacznej części odkryty przez co gwarantuje wspaniałe widoki na okolicę.

Widok z drogi pożarowej, trawersu

Po prawej stronie znajduje się Pilsko, a w oddali tatrzańskie szczyty. Z racji tego, że rowerzysta nie porusza się po oficjalnym szlaku, na trasie jest puściutko. Tylko las i szum wody, która w wielu miejscach przelewa się przez drogę w formie wąskich strumyków i małych wodospadów.

Droga pożarowa łączy się w końcu z czarnym szlakiem i ostrym podjazdem pod schronisko. 1,4 km w górę o przewyższeniu powyżej 220 m daje się trochę we znaki, tym bardziej, że miejscami podłoże jest bardzo kamieniste, ale za to jaka nagroda czeka na górze – przepiękna panorama na Tatry, Małą Fatrę, Babią Górę czy Pislko. To jest idealne miejsce na dłuższy odpoczynek.

Trasa czarnym szlakiem

Dalej trasa prowadzi bardzo widokowym, żółtym szlakiem przez kolejne hale i polany, gdzie nie sposób się nie zatrzymać, aby nie zrobić kilku zdjęć. Na Hali Redykalnej można zaplanować krótki postój, w pięknych osobliwościach przyrody. 

W prawo szlak skręca na Halę Boraczą – należy jednak kontynuować wycieczkę tym, oznakowanym na żółto. Rozpoczyna się zjazd, który mniej więcej w połowie jest jednym z najtrudniejszych fragmentów całej trasy.

Trasa na żółtym szlaku

Na koniec wjeżdża się na czarny szlak i po chwili na nieoznakowaną ścieżkę na Kiczorę. Końcówka to już przejazd pięknymi, otwartymi, małymi polanami i łąkami w kierunku Wilczego Gronia. Z ostatniego wzniesienia Compel do Rajczy prowadzi kolejny bardzo trudny i stromy zjazd. Pętla kończy się na parkingu.

Dojazd do trasy

Wycieczka zaczyna się w niewielkiej miejscowości o nazwie Rajcza. Najlepiej dojechać do niej własnym samochodem, który można zostawić na darmowym parkingu w niewielkiej odległości od kościoła. Kolejną opcją jest dostanie się do trasy pociągiem lub autobusem z Żywca. Rower można przewieźć pociągiem PKP, ale nie zawsze. Zależy to od połączenia i od tego, czy w środku znajduje się wyznaczone do tego specjalne miejsce. Opłatę dolicza się do biletu.

Atrakcje na trasie

• Inhalatorium Solankowe w Rajczy – zostało otwarte całkiem niedawno, bo dokładnie 9 sierpnia 2021 roku. Mieści się w pięknym, drewnianym budynku, który ciężko jest przeoczyć. Warto do niego zajrzeć, aby trochę odpocząć, zrelaksować się i zatroszczyć o własne zdrowie. Inhalacje świetnie działają na zatoki, górne drogi oddechowe, nerwice, stres, alergie, astmę oskrzelową.
• Compel lub Czapel – punkt widokowy na góry, łąkę i las. 
• Kapliczka za Groniem – to odpowiednie miejsce na chwilę odpoczynku i refleksji. Kapliczka znajduje się przy drodze i pochodzi z I połowy XVIII wieku. Została wpisana do rejestru zabytków nieruchomych województwa śląskiego. W środku jest drewniana, klasycystyczna wieczna lampka. Jej wysokość to 49 cm. Ma zdobienia w formie czterech aniołków. One trzymają lichtarze i naczynie z rzeźbionymi płomieniami. 
• Pomnik Pamięci Żołnierzy Oddziału Leśnego – poświęcony pamięci żołnierzy dowodzonych przez porucznika Stanisława Kopika ,,Zemstę”. Został zamordowany przez UB w 1948 roku. Pomnik postawiono niedawno, bo w 2019 roku. Znajduje się w przepięknym miejscu z widokiem na góry. Obok monumentu stoi polska flaga. Można tutaj przyjść zarówno latem, jak i zimą. Nieustannie jest zachwycająco.
• Punkt widokowy w Złatnej – tuż przed Halą Redykalną. Warto się tutaj zatrzymać na dłuższy odpoczynek i popatrzeć na góry. 
• Hala Redykalna – polana znajdująca się na południowo-zachodnim grzbiecie Redykalnego Wierchu (1146 m). Kiedyś była wykorzystywana przez pasterzy do wypasania owiec. Polana ma szerokość 150 m i długość 500 m. Łączą się na niej czarny i żółty szlak turystyczny. To kolejne doskonałe miejsce na krótki odpoczynek.

Hala redykalna

• Hala Gawłowska – to również polana w Grupie Lipowskiego Wierchu i Romanki w Beskidzie Żywieckim. Kiedyś była ulubionym miejscem pasterzy. Dzisiaj pełni funkcję punktu widokowego. Szczególnie warto spojrzeć na południową stronę na graniczny, polsko-słowacki grzbiet od Pilska po Wielką Raczę. Można stąd zobaczyć też Tatry i Góry Choczańskie. Dla osób lubiących rośliny, atrakcją mogą być łany szczawiu alpejskiego.
• Hala Bieguńska – widać z niej wszystko od Pilska aż po Wielką Raczę, w tym Tatry, Wielką i Małą Fartę. Przy pomocy lornetki da się wypatrzeć schronisko na Krawców Wierchu i Wielkiej Raczy oraz krzyż na Bendoszce.
• Hala Rysianka – schronisko górskie dla wielbicieli pieszych wędrówek i jazdy na nartach. Znajdują się w nim sale sypialne, prysznice, kawiarnia i kemping. Ceny pokojów są w granicach od 60 do 120 złotych. Można też skorzystać ze znajdującej się w schronisku stołówki i spróbować świeżych, domowych posiłków. Serwowane są tutaj między innymi pierogi, czy jadło drwala. Na szczególną uwagę zasługują pieczone na miejscu drożdżówki z borówkami.
• Kapliczka świętego Huberta – znajduje się na niej ciekawa sentencja papieska. Brzmi ona następująco: Obcowanie z naturą, z jej pięknem i spokojem, przywraca nam siłę i pogodę ducha. Kapliczka jest wykonana z drewna i warto uwiecznić ją na fotografii.
• Kościół Rzymskokatolicki w Zlatnej – zabytkowy, świetnie zachowany, drewniany kościółek, otoczony płotem. Obok niego jest kapliczka Matki Boskiej. Nie można do niego wejść, ale za to nie ma zakazu robienia zdjęć. 
• Leśniczówka w Złatnej z XIX wieku – obecnie znajduje się w rękach Lasów Państwowych. Pochodzi z 1853 roku. Obok widnieje łąka z przebiśniegami, krokusami oraz pole namiotowe. Budynek jest częścią Szlaku Architektury Drewnianej, inspirowany willami szwajcarskimi oraz zdobieniami tyrolskimi. 
• Wawrzyńcowe Hudy Ujsoły – drewniane konstrukcje zbudowane z trzech lub czterech żerdzi wbitych pionowo w ziemię, bądź zbiegających się ku górze na kształt ostrosłupa. Między żerdziami układa się gałęzie świerku, jodły i jałowca. Następnie całość dekoruje się krzewami i kwiatami ozdobnymi. Co roku w sierpniu odbywa się tutaj impreza, która obejmuje podpalenie hudy. 

Noclegi lub miejsca postojowe

Nie ma potrzeby wcześniejszego rezerwowania miejsca noclegowego, ponieważ jest to wycieczka na jedno popołudnie. Gdyby jednak nastąpiła konieczność przenocowania, to można to zrobić w jednym z licznych schronisk, pokojów do wynajęcia, domów wczasowych, czy apartamentów. Nie brakuje również pól namiotowych. Najbardziej popularne schroniska znajdują się na Hali Rysiance oraz Hali Lipowskiej.

Natomiast, jeżeli chodzi o miejsca odpoczynku na trasie, to jest ich mnóstwo. W zasadzie można się zatrzymać na dłużej przy każdej opisanej powyżej atrakcji, czy punkcie widokowym. Cała trasa daje możliwość podziwiania przepięknych widoków oraz obcowania z naturą. Nie trzeba, a nawet nie można się tutaj spieszyć! Warto zabrać ze sobą jakiś kocyk, można usiąść na pniaczku lub po prostu położyć się bezpośrednio na trawie.

Gdzie zjeść

Na trasie jest kilka punktów gastronomicznych oferujących pizzę, kebab, czy burgery. Bardziej domowy posiłek można znaleźć w schroniskach. Na mniejszy głód najbardziej odpowiednie będą słodkie bułki z lokalnych piekarni.

Dobrze wiedzieć

Na wycieczkę można wybrać się niezależnie od pory roku, najlepiej jednak, gdy nie ma śniegu, który mógłby znacznie utrudnić lub wręcz uniemożliwić swobodne i bezpieczne przejechanie niektórych fragmentów. Warto przed wyjazdem dokładnie prześledzić całą trasę, ponieważ częściowo prowadzi przez nieoznakowane ścieżki.

Do sakw lub plecaka trzeba obowiązkowo zabrać: telefon komórkowy + powerbank, zapasową dętkę, łatki do klejenia, pompkę, zapasowe klocki do hamulców, zestaw narzędzi, lampkę przód + tył, podstawowe środki opatrunkowe i dezynfekujące, zapas picia (minimum 0,5l/1godzinę jazdy), odpowiednią ilość jedzenia, oraz nawigację rowerową.

Praktyczne wskazówki

Warto ubrać się stosownie do pogody, ale zabrać ze sobą jeszcze dodatkową warstwę odzieży, jak np. cieplejszą bluzę lub kurtkę. Na głowie obowiązkowo powinien znaleźć się kask, a pod nim lekka czapeczka z daszkiem.